Od miesiąca mam na twarzy czerwone,łuszczące się plamy. Głównie jedną na policzku, reszta czasem jest, czasem znika, ta na policzku jest ciagle. Plamy nie swędzą ani nie pieką. Dermatolog wypisał mi na nie najpierw kwas fusydowy + Cortineff, potem Mupirox. Pierwsza kombinacja dała chwilowa poprawę, drugi antybiotyk prawie żadnej. Czy możliwe ze to wcale nie jest zakażenie bakteryjne i za pierwszym razem pomógł Cortineff a nie antybiotyk? Może zakażenie wcale nie jest bakteryjne tylko grzybicze lub alergiczne? Może to zwykle przesuszenie skory?
Ostatnie komentarze