Żel aloesowy uwielbiam. Miałam Holika Holika, Skin79, Equilibra i w sumie każdy mi się sprawdził. Co do śluzu ślimaka, to miałam krem Orientany. Krzywdy mi nie zrobił, ale cudów tez nie, wiec wykończyłam jedno opakowanie i raczej do niego już nie wrócę.
Z zabiegów polecam mezoterapie i raz na jakiś czas kwasy, które pozwolą na lepsze wchlanianie odżywczych składników:
Nowy trend – czym jest i jak uzyskać efekt “szklanej cery”?
Dzięki temu będzie można otrzymać ładną gładką cerę.
Ostatnie komentarze